Kołobrzeski Spleen

31 paź 2007

Koszykówka amatorska ziomie

Ha! Kilka dni temu naszła mnie ochota na koszykówkę. No ale weź tu człowieku zorganizuj salę i uzbieraj chętnych co by jeszcze wypłacalni byli i mieli czas. A tu proszę bardzo – propozycja sama spadła z nieba i myślę, że wtorek i piątek wieczór będą przez zimę dostarczać trochę ruchu. Tak więc na wczorajszą inaugurację założyłem 3 bloki naczelnikowi wydziału sportu i kultury, podobnie adminowi kotwica.kolobrzeg.pl oraz miałem z 15 asyst do rzecznika prasowego Prezydenta Kołobrzegu, do tego 30pkt na 150 drużyny i na ostatnich nogach wróciłem o 23:00 do domu. Fajnie – respektuj!:)

30 paź 2007

Pierdoły z cyberprzestrzeni...

Nie mam pytań. Kupcie mi jedną z tych płyt pod choinkę.



















29 paź 2007

100 lat temu w Kołobrzegu

Mój człowiek Jamar, przysłał mi fotę z dopiskiem '100 lat temu w Kołobrzegu'. Pomyślałem, że dla zainteresowanych, przypomnę to wydarzenie.



100 lat to lekka przesada, bo było to raptem niecałe 10 lat temu, latem '98r. Wtedy to miał tu miejsce koncert, w którym brała udział ówczesna śmietanka sceny hiphop. Oj to były czasy. Na zdjęciu wycinek ekipy thaclanowej. Od lewej: Dash, Dwakues, Ksa(Sugar), Dra, Jamar, Chłopaki z Elementu i ja :)
Kogo tam wtedy nie było niech żałuje.

26 paź 2007

Wieczny Student

Studia zaoczne mają taki minus, że zwykle zabierają ci cały weekend. Od 8:00 rano do 21:00 na uczelni w sobotę i niedzielę może zabić. Szczególnie jak w tygodniu masz nawał roboty. Do tego jak na dzień dobry częstują cię liczbami zespolonymi i geometrią wykreślną można się zniechęcić. Ale co tam. Zachciało się kurwa inżyniera na stare lata. Mimo, że widzę swój rychły koniec po pierwszym semestrze to jakoś tak miło dzierżyć index i legitymację studencką :)

Rispektuj zacięcie. Gdy ty jutro o 6 rano będziesz wracał(a) z imprezy wiedz, że cienX właśnie zwleka się niechętnie z wyra.

Owocnego weekendu mordy moje! :)

25 paź 2007

Ziewam

Zieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeewwwwwwwwwwwwwwww.

22 paź 2007

Obudzony w którejśtam Erpe

No dumny jestem z was! Piękna frekwencja i jakoś to poszło.

Robiliście jakieś dopiski na kartach wyborczych? Ja wpisałem 'Nie chcę wyjeżdżać do Irlandii', a kolega 'Legalna marihuana to ulga dla organów ścigania'. Pani z komisji wyborczej potwierdziła, że były tylko dwa dopiski i że komisja się uśmiała. Cokolwiek miałoby to oznaczać.

I zaczęliśmy temat 'Sylwester'. Zamarznięte szyby z rana - znaczy to już blisko.

Jak komuś nudzi się w robocie przy komputerze zapraszam na pojedynek w Marbles:) Sieciowa, wczutkowa, mała gierka:)

I ciągle, nieprzerwanie, z coraz większą ochotą słucham w kółko płyty Hocus Pocus - Place 54 (2007). Jakiś przemistrz.

19 paź 2007

Bubble Trouble

A tu gra, którą męczymy od kilku dni. Polecam grać na 2 playerów jednocześnie. Kupa frajdy:)






Jedz, ucz się i głosuj



Na początek lekko kulinarnie. Wczoraj na kolację zrobiłem sobie spasa, którym zaraziła mnie swojego czasu Karolina – Ebi Chili. Polecam ten jedyny przepis na krewetki, który sprawia, że nie tylko są jadalne ale i o dziwo przesmaczne. Danie robi się błyskawicznie, a można niejednego zaskoczyć orientalnością i nietuzinkowym smakiem. No i ten cały selen zawarty w krewetkach … zapowiedź upojnej nocy:) Więc do roboty! (Tajemniczą pastę chili śmiało zastępuje sos Sambal Oelek firmy Woh Hup).

Dziś w ramach przeglądu kina latynoamerykańskiego – perełka – Marsjanin Mercano. Kreskówka, bo kreskówka ale podobno prześmiszna:)

A jutro czas rozpocząć studia. Ech, stary głupcze – mówię sobie – co ci do łba strzeliło. Całki, geometria, mechanika – kurwa no! Ale co tam. Nowi ludzie, nowa uczelnia i może nie będzie tak strasznie. Tylko weekendy już kompletnie odpadły.

No i zanim jeszcze cisza wyborcza nadejdzie podrzucam GRĘ – którą może już znacie.

I apel, który niebawem jeszcze powtórzę – IDŹCIE NA TE WYBORY!

18 paź 2007

Splin

Życie płynie. Kot szaleje, w radiu PiS nadaje swoje spoty „Wybierz bezpieczne wypełnianie śmiałych marzeń….” (jak to właściwie można zaśpiewać?), Polacy przegrywają składem osiedlowych klepaczy w piłę z Węgrami, Kotwica dostaje baty w Ostrowie, a Winiu po raz kolejny z Górnikiem Wałbrzych klepie tym razem Anwil Włocławek i robi się niemała sensacja, bo benjaminek bryluje najlepszych.

A dziś zaspany, ledwo żywy, bez chęci, bez motywacji – człap, człap – do pracy.

16 paź 2007

Wątek motoryzacyjny

Czy jeżeli przelewam ostatnie pieniądze na konto maklerskie, bo mam super-sprawdzony-jak-zwykle cynk, że spółka ma dziś osiągnąć szczyty to już nie jest ze mną dobrze? A po zrobieniu całej operacji przypominam sobie, że muszę zatankować auto, a wypłata dopiero za tydzień. Świetnie. Po prostu super.

Nie wspominałem, że udaliśmy się w sobotę z teściem poudawać krezusów i stestować nowinki motoryzacyjne. Jest taki miły auto salon w Szczecinie, gdzie kilku młodych chłopaków zajmuje się ściąganiem aut z wyższej póły. Na jazdę próbną wybraliśmy Audi Q7 z 2006 i nowe BMW X5. Byłem ciekawy co jeszcze można w tego typu autach wymyślić poza zwiększeniem mocy silnika. W Q7 wygrało zdecydowanie hydrauliczne zawieszenie. Tego smoka można podnieść tak, że wygląda jak mały monster truck i można się pod nim na luzie przeturlać. Druga sprawa to elektrycznie chowany hak z tyłu – piękna rzecz. BMW X5 zaskoczyło za to tylnią kamerą. Przy włączeniu wstecznego, na wyświetlaczu pojawia się widok z tylniej kamery oraz dwa paski pokazujące tor jazdy, który zmienia się wraz z kręceniem kierownicą. Już nigdy więcej nie przyjebiesz w drzewo z tym cudem:)

No i jako, że już taki wątek motoryzacyjny, a pojawiają się tu posiadacze Subaru, oddaję do dyskusji nowy model. Dla mnie bomba.



15 paź 2007

Podsumowanie weekendu

No i pięknie. Kotwica oczywiście dostała po dupie z Anwilem ale ilość kibiców na meczu przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Widać stęsknił się Kołobrzeg za koszykówką.

Jednak to Winiu był bohaterem tej kolejki. Powrót do ekstraklasy w pięknym stylu. W swoje urodziny poprowadził Górnik Wałbrzych do zwycięstwa przeciw Turowowi zaliczając 21pkt i 10 zbiórek czyli klasyczne double-double oraz tytuł MVP meczu:) Już fora dudnią o największym objawieniu tego sezonu. Za dwa tygodnie Górnik u nas podejmuje Kotwicę. Życzę Winiowi powtórzenia tego wyczynu w Kołobrzegu, niech Kotwica zobaczy jaką pomyłkę popełniła nie dając mu etatu na ten sezon.

Więcej emocji w sobotę dostarczył jednak Smolarek:) Mecz całkiemspoko tylko oświetlenie niezbytspoko. Nabijaliśmy się, że wszyscy elektrycy już na wyspach i nie będzie komu naprawić kabla ale jakoś poszło. Organizujemy Euro 2012 … i gaśnie nam w stolicy światło na stadionie? Rozumiem, że jakiś pan woźny potknął się o kabel i wtyczka wypadła – stąd cały ambaras. Ale przynajmniej mecz na plus … POLSKAAAAAAAA.

A moja Przylepa, Ampułka, Pigułka, Bunia, Morda czy jak tam ją zwą ostatnio (bo się zdecydować do końca nie mogą) - jednym słowem moja kotka jest przekotem. Normalnie polecam zaopatrzyć się w takiego szczura. Biega to, szaleje, bawi się po czym pada na pysk i zasypia w najdziwniejszych miejscach i pozach. Frajda na całego.

A dziś historyczne odpalenie nowej fury. Nagrałem dobry rap i będziemy się ze starym wozić po mieście i wyrywać małolatki. Małomiasteczkowy klasyk, wiesz? :P
I dziwne, bo na AXie wisi kartka od piątku i ani jednego telefonu. Myślę, że ludzie nadal nie mogą uwierzyć, że tak tanio i się boją dzwonić. Albo w weekend nie chcieli mnie nagabywać. Ta. Może ty kupisz?

13 paź 2007

Sznurówka? Ampułka?



Jest i ONA! Miał być ON i to czarny. Ale z całej czwórki to ONA zdobyła moje serce. Ach, ta moja słabość do kobiet. Jest masakryczna. Zakochałem się. Serio. I to od pierwszego wejrzenia. Moja piękna już jest zazdrosna:) Ale jest o co, nie?:)

Tylko nadal kwestia imienia... Córa lekarza więc 'Ampułka' póki co... Ma być nietuzinkowo, śmiesznie i oryginalnie - czyli jak zwykle (bo pies będzie 'Wenflon' jak tak dalej pójdzie...) Ale serio liczę na pomoc. Pomysły się skończyły.

12 paź 2007

ON tu był!

W ferworze trwającej kampanii wyborczej dotarł do Kołobrzegu Kaczuch El Premiejro. Spotkanie z rybakami oraz zwinięcie przez BOR lokalnego dziennikarza celnie skomentowało TVNowskie Szkło Kontaktowe. Filmik pierwszy i filmik drugi.

Ja miałem dwa kroki do Ratusza Miejskiego, przed którym odbywało się wystąpienie El Kaczejro ale spóźniał się więc darowałem sobie tę wątpliwą przyjemność.

A wczorajszy wieczór spędziliśmy z ojcem w garażu majstrując przy nowym aucie. Normalnie jak dzieci, które cieszą się, że naciśnięcie przycisku może wywołać tak nieoczekiwane efekty:)

I nadal nie mam psa i kota! Nosz cholera żeby czarnego małego kotka znaleźć nie było można?!

A wiesz, że Anwil zdobył Superpuchar Polski wygrywając, z naszpikowanym super zawodnikami ex-NBA i tego typu ziomami, Prokomem? A ten sam Anwil już jutro podejmie naszą Kotwicę Kołobrzeg! Kooooootwicaaaaaaaa! HA! :)

10 paź 2007

Kalkulator Wyborczy

Dla tych, którzy nadal nie wiedzą na kogo głosować – Kalkulator Wyborczy. 20 szybkich pytań i wszystko staje się jasne :)

I na deser pani na szpilach:

Filmowo - sportowo

Mamy w Kołobrzegu takie oldschoolowe kino PIAST. W przeciwieństwie do komercyjnego kina „Wybrzeże”, gdzie przez dwa tygodnie potrafią grać jeden film typu Transformers, Harry Potter czy Piraci z Karaibów, (polecam zapoznać się z aktualnym repertuarem gdzie króluje Katyń) kino Piast gra jeden seans w tygodniu ale jest to zwykle jakaś perełka.

W zeszłą środę wybraliśmy się na „Obsługiwałem angielskiego króla” w reżyserii: Jiri Menela na podstawie książki Bohumila Hrabala i muszę przyznać, że dawno tak dobrego filmu nie widziałem. No ale, w końcu czeski film:) No a dziś czas na kontynuację małomiasteczkowego odchamiania się czyli „Moje życie beze mnie” w reżyserii Iwana Wirypajewa:)

Za to sobota zapowiada się wyjątkowo sportowo. Dla szerszego grona kibiców punktem numer jeden będzie mecz Polska – Kazachstan, (jakieś typy?:) natomiast fanom lokalnej koszykówki nie muszę przypominać, że rusza liga! Jednym słowem na dobry początek Kotwica – Anwil w Kołobrzegu. KO – TWI – CA! (nie, nie jestem pseudokibicem:).

I siedzę trzeci dzień wpatrzony w te giełdowe słupki i na nic zdecydować się nie mogę. I uciekają mi kolejne okresy hossy :)

A poza tym dopada mnie jakieś choróbsko. Wierci mnie coś od migdałka aż po ucho. Czas umierać.

8 paź 2007

Decyzyjny weekend

Miniony weekend zdominowały wątki motoryzacyjne.
Zaczęło się od tego, że postanowiłem ustawić mojego ojca, który już ponad pół roku wspomina o zamianie auta, z lokalnym posiadaczem Passata. Efekt taki, że do środy w garażu pojawi się ten oto przyjemniaczek:





Spowodowało to, że przejmuję Vectrę i na gwałt muszę sprzedać mojego zasłużonego citroena AX, legendę polskiego hip-hopu, bywalca wielu jamów hip-hopowych (na których robił za nagłośnienie) itp. Poza tym mało pali i niewiele kosztuje:) Jednym słowem – sprzedam, jakby ktoś chciał :)

Lawinowo wątkiem motoryzacyjnym przejąłem teścia, z którym w niedzielę ruszyliśmy do Koszalina obejrzeć Audi Q7. Żeby tego było mało zaczęliśmy też temat zamiany benzyno – konsumpcyjnego Mercedesia mojej pięknej, na bardziej ekonomicznego Smarta Roadstera Cabrio:) Dziękuję ci Unio za możliwości motoryzacyjne i ceny aut jakie nam oferujesz:)

Audi Q7 obejrzeć się w końcu nie udało, bo salon był zamknięty ale udało się namierzyć owczarka niemieckiego czy raczej … owczycę niemiecką?.... która już w tym tygodniu powinna uatrakcyjnić nasze nudne życie:)



Jeden problem. Jak ją nazwać? Macie jakieś typy?

3 paź 2007

Problem co dnia



Uwielbiam komiks Ballard Street. Koleś w jednym obrazku potrafi za każdym razem zmieścić jakąś ważną, śmieszną myśl:) Zamówiłem sobie właśnie zza oceanu zbiór najciekawszych historyjek wydanych w formie książki. Przynajmniej na coś ta karta płatnicza z Hameryki się przydała.

Polecam Ballard Street – codziennie nowy.