Kołobrzeski Spleen

3 sie 2010

Cząstki elementarne

"Jestem zupełnie bezużyteczny. Nawet świń nie umiem hodować. Nie mam pojęcia o wytwarzaniu parówek, produkcji widelców czy telefonów komórkowych, nie znam się na fabrykowaniu tych wszystkich przedmiotów, które mnie otaczają, których używam czy które w siebie wchłaniam; nie potrafię nawet zrozumieć, jak przebiega proces ich wytwarzania. Gdyby produkcja przemysłowa miała się któregoś dnia z jakiś powodów zatrzymać, gdyby inżynierowie czy wyspecjalizowani technicy zniknęli pewnego dnia z powierzchni ziemi, nie umiałbym spowodować, by ich praca została na nowo podjęta. Gdybym się znalazł poza naszym kontekstem ekonomiczno-przemysłowym, nie przeżyłbym nie wiedziałbym, jak zdobyć pożywienie, jak się ubierać, chronić przed złą pogodą; moja wiedza w dziedzinie techniki jest znacznie słabsza niż ta, którą posiadał neandertalczyk. Jestem całkowicie zależny od otaczającej mnie społeczności, będąc właściwie jej zbędny; jedyne, co umiem robić, to pisać średniej jakości teksty o przestarzałych wytworach kultury. Dostaję jednak za to pensję, nawet całkiem niezłą pensję, wyższą od przeciętnej. Większość otaczających mnie ludzi jest w takiej samej sytuacji."
Mimo, że książka Michela Houellebecq Cząstki Elementarne generalnie jest nie-do-polecenia to ma swoje dobre momenty.

Brak komentarzy: