Kołobrzeski Spleen

26 lut 2010

Kup pan cegłę przez internet

Nie ma to jak tydzień pod znakiem 'mam dla Pana paczkę'. Dzień w dzień dzwonił do mnie jakiś kurier, za każdym razem z innej firmy, żeby mi to zakomunikować. Oczywiście nigdy nie było mnie w domu i albo musieliśmy się spotykać w pół drogi albo gość mówił: "To co, zostawię tę paczkę (u fryzjera/w sklepie/na parkingu w budce u ciecia*)" *(niewłaściwe skreślić). I jak to się ma do twierdzenia sprzedającego, że reklamacja uznana będzie tylko wtedy, jeśli otworzy się paczkę przy kurierze i spisze protokół. Jak zostawi u fryzjera to fryzjer ma to generalnie w dupie. Jak spotkam się z kurierem na mieście i pada mi śnieg na łeb, zawiewa pod kołnierz i śmigają mi auta, bo stoję przy ruchliwej przelotówce, a nadawca zapakował tę paczkę tak, że musiałbym ją piłą tarczową otwierać, to nie ma co oczekiwać, że ją przy nim otworzę. Ależ te kupowanie przez internet niebezpieczne! Ale spoko - żyrafa przyjechała nietknięta. Tymczasowo została wkomponowana między telewizor a router. Czuję, że będzie to afrykańska żyrafa wędrowna i zajmie jej chwilę nim uwije sobie gniazdko w miejscu docelowym.

Żona natomiast, zakwestionowała ozdobę na kontakt, pytając czemu ma kształt liści marihuany. Wybaczyłem oczywiście jej ignorancję, gdyż autor projektu ozdoby bezsprzecznie sugerował się rącznikiem pospolitym (ricinus communis) zwyczajowo nazywanym kleszczowiną pospolitą lub rycynusem. Widać to wyraźnie na poniższych ilustracjach.


Rącznik pospolity


Dekoracja kontaktu

Brak komentarzy: