Kołobrzeski Spleen

15 paź 2009

Modrzew

Wczoraj, spoglądając na cycki naszych cheerleaderek doznałem olśnienia, że ten czas faktycznie pędzi jak szalony. Cztery lata temu, kiedy Kotwica grała swój pierwszy sezon w ekstraklasie, cheerleaderki były spełnieniem marzeń Polańskiego. Wczoraj na meczu, dotarło do mnie, że za zgodą rodziców mogłyby już w świetle prawa robić co byle. Zresztą, ta dzisiejsza młodzież nie jest już taka święta jak my kiedyś, podobno... ale nie o tym. Oprócz nowości w postaci cycków, w repertuarze naszych cheerleaderek nadal te same, niezsynchronizowane, nudne wygibasy. Jednak okazało się, że można wejść na wyższy poziom chujowizny, wystawiając dwóch, małoletnich emo-dzieciaków z grzywką sięgającą do górnej wargi, skaczących w rytmie ex-hitów disco. Po tym co zobaczyłem podczas Euro Basketu, jestem niepocieszony z naszej oprawy muzyczno - tanecznej. At all.

Suma sumarum, poszedłem zobaczyć jak tam wygląda nowy sezon ekstraklasy koszykarzy. Mecz prezentował się niczym radosna koszykówka. Bez obrony generalnie. Momentami grało przeciwko sobie dwóch rozgrywajków, wchodząc pod kosz jak w masło. Jedyną słuszną 'lampę' założył Winiu ale odgwizdali mu faul. Jak znajdę to na jutubie to wrzucę, bo w sumie jedyna słuszna akcja, po której cała hala poderwała się z krzesełek rzucając kurwami w sędziego. A w weekend odwieczna wojna w Koszalinie, transmitowana zresztą o 19:00 w TVPinfo. Polecam, choć z góry uprzedzam, że AZS w tym sezonie jest cholernie silny.

No a w radiu od trzech dni Żanet Kaleta (Żanetka Leta?) ze swoim Laktowaginalem, a do tego do godziny 15:00 TRZY razy poleciał Last Christmas - nie ma chuja, zima wyminęła jesień chyłkiem - w sensie po kryjomu.
Minął rok. Zima przeszła w wiosnę, wiosna w lato. Lato przeszło z powrotem w zimę, a zima wyminęła wiosnę i zamieniła się od razu w jesień.

Brak komentarzy: