Kołobrzeski Spleen

18 kwi 2010

Wrócił do domu

Tydzień transmisji uroczystości żałobnych. Tydzień oglądania tego wszystkiego w telewizji, aż do znudzenia. Ale wystarczyło wejść do sali koncertowej kołobrzeskiego ratusza o 22:00 i zobaczyć jedną z tych trumien na żywo, z tak znajomym imieniem i nazwiskiem na jej wieku, przykrytą kilkoma kwiatami i czarnym różańcem, z wartą honorową tuż obok, na wyciągnięcie ręki, by zatrzęsły się nogi i to wszystko wydało się jakoś cholernie namacalne. Zupełnie inne niż zza szklanego ekranu.

Brak komentarzy: