Kołobrzeski Spleen

14 gru 2009

Drim tim ED


Wczorajszy mecz był okazją do tego żeby zrobić kilka fotek dla sponsora. Brakuje tu dwóch osób ale zebrać wszystkich zwykle ciężko. Ja postanowiłem się tam nie mieszać w skład, bo wspólnie z lekarzem ustaliliśmy, że ten sezon już nie dla mnie. Zostałem za to najgłośniejszym kibicem ligi. I w tę niedzielę drużyna odniosła drugie zwycięstwo w sezonie. Gloria, gloria!

I jakoś tam męczy to zwolnienie. Tak męczy, że aż w pracy bywam. A na weekend do stolicy na misję nawet wypaść się udało. I na skrzyżowaniu, wjeżdżając do stolicy, akurat stojąc na czerwonym udało obejrzeć się Najmana z Pudzianem. Że też moja małżonka na Najmana 6zł postawiła. Szalona. Lowkick to podstawa.

A poniżej obecny stan palucha. Wygląda jakby spinacz wystawał. Ciekawe jak to wyciągną. Tak ot, sobie szarpną i już? Ale będę się o to martwił za 2 tygodnie :) Szwy już zdjęte.

1 komentarz:

Marika pisze...

ała!
bidok :(