Kołobrzeski Spleen

15 wrz 2009

Boombox

Na EPce Łony jest taki numer Boombox. W tytułowym boomboxie coś się 'popsuło', bo nie chce on czytać płyt młodszych niż pięcioletnie i żadne zabiegi nie mogą go zmusić aby się to zmieniło.

Przesłuchuję ostatnio mnóstwo płyt, szukając perełek - głównie do auta, bo ileż można słuchać tego samego. Z drugiej strony mam tu na blogu mały kącik melomana, którego chyba tylko ja słucham. No ale to też mnie motywuje do, jakby nie było, jednego z moich ulubionych zajęć, na który czasu ostatnio mało - słuchania muzyki. I okazuje się, że mam przypadłość Łonowego boomboxa. Co się stało z rapem? Gdzie się podziały sample - co się wszyscy uparli na tę elektronikę? A może to naturalny proces ewolucji muzyki, której jako starsi stażem 'nie rozumiemy'? Nasze babcie, fanki Ordonówny były przerażone Niemenem. Nasi rodzice, fani Perfectu byli przerażeni samym zjawiskiem muzyki elektronicznej czy rapu. Czy będę podtykał mojemu dziecku wczesne dokonania Guru, Commona, Mos Defa, mówiąc aby zluzował z tym Neyo, T.I. i innymi bliżej nieznanymi artystami co w refrenie mają po-po-po-pokerface po-po-pokerface? No na bank. Tylko czy on/ona będzie mówić - tatuś daj spokój z tymi staroświeckimi numerami? Czas pokaże.

W każdym razie, po głębszym dłubaniu w numerach, w kąciku melomana wylądowały numery z 2001 i 2002 - K-otix - World Renown i NAS - Get Down. Będę was nawracał z pokerfejsów na jedynie słuszny, zakurzony rap. Jakoś mój Youtube nie chce odpalić nic nowszego, sorry. :)

Brak komentarzy: