Kołobrzeski Spleen

14 sie 2009

O ukrytych potrzebach

Dopóki nie wszedłem na stronę FabrykaForm nie wiedziałem, że tak przedziwne akcesoria są mi POTRZEBNE do domu, przy czym każda jedna pierdoła kosztuje nie mniej niż stówę. Przy czym te NAJBARDZIEJ potrzebne mi rzeczy jak np. zaparzacz do kawy w zapinanej koszulce kosztuje już nieco więcej. No ale film zaprezentowany na stronie producenta po prostu sprawił, że muszę go mieć ten zaparzacz! Ta kawa się tam kręci i się zaparza i do tego ta czerwona koszulka i ta zatyczka co sprawia, że fusów nie ma, a kawa zaparzona na maxa jest... Marketing w najczystszej formie - uzmysławia ci, że żyć bez zaparzacza nie możesz, choć przed chwilą nie wiedziałeś, że istnieje.

Podobnie było kiedy wczoraj na ulicach Kołobrzegu zobaczyłem Ferrari prowadzone przez młodego gościa. Znalazłem dziś ten model na allegro. 612 bodajże. Półtorej bańki prawie. No w najbliższych miesiącach raczej nie zakupię. Garażu nie mam, wiesz. Bałbym się, że buchną.

Brak komentarzy: