Kołobrzeski Spleen

27 cze 2008

Jest śmisznie


Jaki to zaszczyt, że Austriacy docenili obecność Polaków na Euro i postanowili posłużyć się językiem polskim w tak newralgicznych miejscach jak jadłodajnie. Poproszę: ‘Duży czarnoskóry spłodził z bekonem i świeżym „kren”’ i dorzuć jeszcze ‘Per kawał kartofel sałata’.

I stenogram z sali sądowej na dokładkę:

P: Panie Doktorze, zanim rozpoczął Pan autopsje Iksińskiego zbadał Pan puls?
O: Nie.
P: Zmierzył Pan ciśnienie?
O: Nie.
P: Sprawdził Pan oddech?
O: Nie.
P: A więc jest możliwe, że pacjent jeszcze żył, kiedy dokonywał Pan autopsji?
O: Nie.
P: Jak może być Pan tak pewny, Panie Doktorze?
O: Ponieważ jego mózg stal w słoju na moim stole.
P: Ale czy pomimo to, mogło być możliwe, że pacjent był jeszcze przy życiu?
O: Tak, było możliwe, że jeszcze żył i praktykował gdzieś jako adwokat.

Więcej tu.

Brak komentarzy: