8 cze 2010
Hiszpania - Polska
Jak patrzę na ten mecz z perspektywy geeka, to Smuda zamiast wybrać klasyczny poziom "Don't hurt me" (coś typu Finlandia) ewentualnie nawet "Can I play daddy?" (w deseń Filipińczyków), poszedł w "I am death incarnate!" omijając nawet "Bring'em on!"
Graliście w Wolfenstein 3D, right?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz