Przez to małe gówno co odpadło mi od palca, w piątek mają ciąć i kombinować czy przyszyć czy śrubkę wkręcić, a potem wbiją pod paznokieć druta co by usztywnić i uratują mi palca. Kurwa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kołobrzeski Spleen © 2007-2009
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz