No i pięknie. Cóż za tydzień kibica! Po wczorajszej wygranej nad Bułgarią, dziś czas na mecz w siatę z Hiszpanią i w kosza z Litwą. A w środę to już masakra - siata, kosz i noga. Kumulacja! Jak szóstka w totka! POLSKA! Dżizus - nie mam już miejsca w lodówce na browar! :)
I jako mały bonus - tapety. Co miesiąc obowiązkowo muszę mieć inną. Głównie dlatego, że uznaję tylko takie z kalendarzem. Tu jest ciekawa kolekcja na wrzesień.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
haha, bo bez browara oczywiście NIE MOŻNA :P
oczywiscie ze sie nie da! kazdy facet ci to powie. prawda? jacys faceci? jakas obrona?
Prześlij komentarz