Kołobrzeski Spleen

3 cze 2009

Przeładowany

Się porobiło Panie. Ostatnio mój kalendarz, gdzie notuję sobie wszystkie ważne rzeczy do zrobienia (łącznie z przyjemnościami typu mecz na canal plus sport), z tygodnia na tydzień puchnie. Miejsce przeznaczone na wpisy jest zdecydowanie niedoszacowane. Albo to z moim harmonogramem jest coś nie tak – potrzebuję słodkiego nic nie robienia. Ale i na to czas przyjdzie.

A z hitów na czasie to odebraliśmy klucze do naszego mieszkanka. Wyprowadzka na spokojną, ustronną dzielnicę Kołobrzegu będzie jak wyjazd do sanatorium na dłuższe leczenie. Powoli ogarnia mnie szał własnomieszkaniowy. Wybieram panele podłogowe, szukam narożnika, dywanów, kinkietów, lodówki, pralki itp. Nawet to przyjemne. Mały remoncik będzie chyba hasłem przewodnim kolejnych tygodni.

A dziś oficjalny trening przed turniejem na hali millenium. W piątek podejmujemy Katowice i Wałbrzych, a w sobotę Włocławek. Jak wyjdziemy z grupy to w niedzielę finały. Tony potu znów zostaną na parkiecie. Bo wiecie… kto wygra mecz?? Kooooołooobrzeeeg :P

Wpadnie ktoś poczirliderować?

Brak komentarzy: